Zima to czas, kiedy najbardziej kuszą nas ciepłe i wysokokaloryczne potrawy. Potrzebujemy w okresie zimowym tyle samo kalorii w czasie lata, jak i w czasie zimy. W tym okresie tyjemy najwięcej, gdyż nasz organizm potrzebuje odpowiedniego zastrzyku energetycznego, aby zapewnić nam prawidłową ciepłotę ciała.
Wpływ na intensywniejsze odkładanie się tłuszczu ma także nasza obniżona aktywność fizyczna. Jak zatem uniknąć dodatkowych fałdek po zniknięciu mrozów? Warto zastosować sześciodniową dietę odpowiednią na chłodne dni. Podczas tych sześciu dni rezygnujemy z białego pieczywa, ciężkich sosów oraz zup z dodatkiem śmietany i mąki. Staramy się też nie smarować chleba masłem, a także odstawić słodycze i smażone dania.
Co jeść, czyli nasz jadłospis
Odporność organizmu podniesiemy dzięki zjadaniu dużej ilości jogurtów i kefirów. Nie zapominamy również o witaminie C, która pozwala szybciej pozbyć się wszelkich infekcji. Znajdziemy ją w pietruszce, kiszonej kapuście i cytrusach. Musimy zadbać o właściwą ilość błonnika, nienasyconych kwasów tłuszczowych i witamin w jadłospisie. Dobrym wyborem są tutaj ryby, chude mięso, kasza, pieczywo pełnoziarniste, kalafior, brukselka, szpinak oraz wszelkie owoce, które zawierają witaminę C. Zaliczymy do nich smaczne truskawki, maliny czy porzeczki, które warto zamrozić w czasie lata, aby móc cieszyć się ich smakiem podczas stosowania diety na mroźne dni.
Krupnik i kapuśniak
Podczas stosowania diety dobrym wyborem są zupy, jednak musimy je odpowiednio przygotować, aby były wolne od zbędnego tłuszczu. Krupnik czy kapuśniak dostarczą nam składników odżywczych, a przy okazji dadzą poczucie sytości.
Ciepła zupa ugotowana na wywarze z kurczaka to bardzo sycące, rozgrzewające oraz mało tuczące rozwiązanie.
Pamiętajmy, aby pić dużo wody. Dopuszczalna jest kawa i herbata, najlepiej ziołowa. Jeżeli jest to możliwe, powinniśmy spożywać 3-4 litry wody mineralnej dziennie.
W diecie na mroźne dni nie powinniśmy przekraczać dziennej kaloryczności posiłków na poziomie 1200 kcal.